Silniki benzynowe i wysokoprężne stają się coraz bardziej ekonomiczne, ale jednocześnie coraz bardziej wrażliwe na niewłaściwe użytkowanie. Dlatego w szczególności kierowcy nowych samochodów powinni wiedzieć, co robić, a czego unikać w codziennej eksploatacji auta, aby wydłużyć życie jednostki napędowej.
Czego nie lubi silnik?
Kierowcy, którzy tuż po skończeniu gwarancji zgłaszają się do serwisów, skarżąc się na hałasujący napęd rozrządu i inne usterki, których trudno spodziewać się w młodych autach, bardzo często pokonują swoimi samochodami niewielkie dystanse.
Tymczasem silniki zużywają się najszybciej, gdy są uruchamiane często i na krótki czas, gdy nie są w stanie osiągnąć temperatury roboczej. Każde uruchomienie zimnego silnika oznacza, że przez ułamek sekundy nie jest on smarowany, a układy sterowane ciśnieniem oleju (np. napinacze pasków i łańcuchów, a także sterujące luzem zaworowym) potrzebują chwili, by zacząć pracować normalnie.
Do tego czasu np. łańcuch rozrządu obija się o plastikową prowadnicę (tworzywa w silnikach są dziś normą). Nawet jeśli trwa to ułamek sekundy, trwałość jednostki napędowej cierpi. Motory nie lubią też długotrwałej jazdy z maksymalną prędkością, na zbyt niskich lub zbyt wysokich obrotach.
Regularnie wymieniaj olej
Obecnie producenci coraz bardziej wydłużają dystanse, jakie możemy pokonać bez wymianu oleju. O ile powinniśmy się stosować do ich zaleceń, o tyle musimy mieć również na uwadze, że przy intensywnej eksploatacji samochodu, częstej jeździe autostradowej i na wysokich obrotach interwały wymiany oleju mogą być nawet o połowę krótsze niż te zalecane. Warto też pamiętać o regularnym uzupełnianiu oleju. Każdy silnik w mniejszym lub większym stopniu w trakcie jazdy zużywa olej. W naszych serwisach samochodowych oferujemy bezpłatne uzupełnienie oleju, jeżeli ubytek nie przekracza 0,5 litra.
Unikaj intensywnej eksploatacji zimnego silnika
Silniki – niezależnie, czy wysokoprężne, czy benzynowe – lubią jazdę na długich dystancjach i pracę w ustalonej temperaturze. Najbardziej wrażliwe na niewłaściwe użytkowanie i wysokie obroty są zaraz po uruchomieniu, zanim osiągną temperaturę roboczą. Wtedy też znacząco rośnie średnie zużycie paliwa oraz poszczególnych elementów. Ponadto częste uruchamianie zimnego silnika nie służy jego trwałości. Z tego powodu warto rozważyć, czy korzystanie z samochodu np. w celu dojazdu do pobliskiego sklepu będzie faktycznie konieczne.
Unikaj jazdy na zbyt niskich obrotach
Współczesne silniki są przystosowane do jazdy na bardzo niskich obrotach. Tylko wtedy mogą zapewnić zużycie paliwa deklarowane przez producenta. Kierowca również ma wrażenie, że silnik przy 1100–1200 obr./min mniej się męczy. Warto jednak pamiętać, że jazda na najniższych możliwych obrotach nie jest „zdrowa” dla silnika. Niskie obroty to znaczące przeciążenie silnika i należy ich unikać.
Uważaj, co lejesz do baku
Nowoczesne silniki szczególnie z bezpośrednim wtryskiem paliwa są szczególnie wrażliwe na benzynę/olej napędowy złej jakości. Warto tankować na dużych sieciowych stacjach, nawet jeżeli oznacza to nieco wyższe koszty paliwa. Z pewnością dzięki temu zaoszczędzimy więcej na kosztach naprawy silnika.
Regularnie serwisuj silnik
Na pewno lepiej zapobiegać niż leczyć, a w przypadku silnika zapobieganie polega na regularnych przeglądach. Na przegląd składają się proste i rutynowe czynności, mogą one jednak ujawnić potencjalne problemy z jednostką, które niezauważone przyczynią się do jej poważnego uszkodzenia. Nie powinniśmy również ignorować żadnych obcych dźwięków dochodzących z komory silnika.
Żywotność silnika w sporej części zależy od… modelu silnika. Wiadomym jest, że starsze jednostki wykazywały zdolność do pokonywania bezawaryjnie znacznie większych dystansów. Stary diesel CDI w Mercedesie bez problemu mógł przejechać nawet 700 000 km, podczas gdy nowe benzynowe 1.4 TSI po 200-250 000 km najprawdopodobniej zacznie sprawiać problemy. Mimo to, jako użytkownicy samochodu mamy pewien wpływ na to, jak wiele wytrzyma silnik.